Witajcie na blogu wydawnictwa Yumeka. Z tej strony Klaudia, założycielka wydawnictwa. Pewnie kiedy czytacie ten wpis, albo szykujecie się do wejścia w nowy rok, albo już 2024 rok rozpoczęliście. Pozwólcie, że zanim przejdziemy do podsumowania i planów, złożę Wam krótkie życzenia.
Drogie osoby czytające, w rozpoczynającym się 2024 roku życzę Wam dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń, jak najwięcej pogodnych dni i morza miłości, a na dodatek oczywiście samych cudownych lektur.
Podsumowanie 2023 – wydane książki
Zacznijmy od omówienia tytułów, które w tym roku oddałyśmy w Wasze ręce.
Rok 2023 pod wydawniczym względem rozpoczęłyśmy dość późno, bo dopiero w maju, wydając Raj pierwszej miłości Fang Si-chi autorstwa tajwańskiej pisarki Lin Yihan w przekładzie Aleksandry Woźniak-Marchewki. To poruszająca opowieść skupiająca się przede wszystkim na tytułowej Fang Si-chi – nastolatce, która „wpadła w oko” mieszkającemu po sąsiedzku szanowanemu profesorowi literatury. W tej książce poznajemy także losy młodej kobiety I-wen, która weszła w pozornie idealny związek małżeński, a wobec której małżonek bardzo szybko zaczął stosować przemoc. Dodatkowo w powieści pojawiają się inne ofiary wspomnianego wcześniej nauczyciela. To nie tylko opowieść o krzywdzie, jaka spotkała te konkretne kobiety i dziewczyny. To też, a może nawet przede wszystkim, historia demaskująca bolączki trawiące społeczeństwo. Ślepe podążanie za autorytetami (w tym przypadku: autorytetem nauczyciela), nadużywanie własnej pozycji czy szukanie winy w poszkodowanych, do których niestety wciąż często dochodzi. Jeśli jeszcze nie czytaliście tej poruszającej opowieści, a jednocześnie niestraszne Wam takie tematy, zachęcam do lektury.
Jesienią premierę miała książka Baek Sehee Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki w przekładzie Dominiki Chybowskiej-Jang. Okrzyknięta międzynarodowym bestsellerem pozycja rodem z Korei Południowej to studium pewnej terapii, na którą autorka książki udała się z powodu przewlekłego obniżenia nastroju. W książce znalazło się miejsce na zapis dwunastu sesji terapeutycznych, pomiędzy którymi wplecione zostały krótkie, eseistyczne przemyślenia autorki. Jako wydawnictwo nie rekomendujemy lektury tej książki jako substytutu dla terapii i bardzo zachęcamy do wizyty u specjalisty, jeśli obserwujecie u siebie objawy podobne do Sehee. Do samej lektury oraz dyskusji o niej oczywiście zachęcamy.
Wydawniczy rok zakończyłyśmy w listopadzie premierą powieści Dwadzieścioro czworo oczu Sakae Tsuboi, którą z kolei tłumaczyłam ja. To chyba najpopularniejsza powieść tej autorki, zabierająca czytelnika do Japonii 1928 roku, kiedy pracę w wiejskiej szkółce rozpoczyna młoda nauczycielka, panna Oishi. W ramach dwustustronicowej powieści przejdziemy wraz z nią przez czasy poprzedzające drugą wojnę światową, epokę konfliktu i jej bezpośrednie następstwo. W tej powieści trafiamy na japońską prowincję i obserwujemy, w jaki sposób wojna wpływa na życie jednostek ze szczególnym uwzględnieniem wspomnianej panny Oishi i dwanaściorga jej uczniów. Chociaż jest to powieść spisana prosto i bez patosu, ma w sobie pewien ciężar, nie ucieka od trudnych tematów. Także tę powieść serdecznie, choć z pewną dozą nieśmiałości, polecam.
Podsumowanie 2023 – wydarzenia
Kończący się rok okazał się przełomowy jeśli chodzi o liczbę wydarzeń okołoksiążkowych, na których gościłyśmy jako wydawnictwo. Zaczęliśmy od majowych Targów Książek i Mediów Vivelo w Warszawie, poprzez czerwcowe Targi Koreańskie, także w stolicy, oraz Książkobranie we Wrocławiu, jesienne Targi Książki w Krakowie i Katowicach a skończyliśmy Festiwalem Literatury Azjatyckiej w Warszawie.
Każda z tych imprez okazała się cudowną okazją do poszerzenia horyzontów, przedstawienia się nowym czytelnikom, poznania twarzą w twarz osób, które znałyśmy wirtualnie, oraz przeprowadzenia wielu interesujących rozmów, za które z tego miejsca serdecznie dziękuję.
Plany na 2024 – wydarzenia
W 2024 roku nie wybieramy się na aż tyle imprez. Na ten moment wiem, że pojawimy się w marcu w Poznaniu, współdzieląc stoisko z Azjatyckimi Językami, na pewno chcemy też ponownie spotkać się z Wami w Krakowie i Katowicach. Czas pokaże, czy do kalendarza dorzucimy coś jeszcze.
Plany na 2024 – książki
O książkowych planach na rozpoczynający się rok rozmawiałam w Agatą w filmie, który wrzuciłyśmy na kanał w październiku. Jeśli jeszcze go nie widzieliście, serdecznie zachęcam do nadrobienia:
Gdybym miała jednak krótko scharakteryzować plany na 2024: chcemy wydać cztery powieści współczesne, dzięki którym zabierzemy Was do Azji Zachodniej i Centralnej, Indonezji, Wielkiej Brytanii i fantastycznej krainy inspirowanej Chinami!
Mam nadzieję, że w kalendarzu wydawniczym uda się też zmieścić jedną czy dwie pozycje z domeny publicznej, ale niczego nie obiecuję 😊
Plany na 2024 – klub książkowy
Od jakiegoś czasu zapowiadamy Wam, że w 2024 roku na Facebooku ruszymy w klubikiem książkowym. Mamy nadzieję rozmawiać tam z Wami o różnych zagadnieniach dotyczących świata literackiego, ale też o azjatyckich książkach. Więcej szczegółów na pewno podamy niebawem.
Plany na 2024 – nowe formaty wydawania treści: audiobooki, tylko e-book
W rozpoczynającym się roku chcę nieco poeksperymentować z formatami wydawania książek, o czym także wspominałyśmy w filmie z planami na 2024 rok. Chcemy w tym roku oddać w Wasze ręce audiobook lub dwa.
Coraz bardziej skłaniam się także ku publikowaniu niektórych treści jedynie w formie e-booka, rezygnując z wydania papierowego. Dotyczyłoby to tylko krótkich tekstów z domeny publicznej. Dzięki temu jako czytelnicy otrzymywalibyście od nas więcej ciekawych treści w bardzo przystępnej cenie, bo też takie elektroniczne wydanie kosztowałoby dosłownie parę złotych, plus byłoby oczywiście dostępne we wszystkich abonamentach, w których obecnie możecie dostać nasze książki.
Plany na 2024 – Youtube i inne media społecznościowe
Na koniec kilka słów o planach dotyczących mediów społecznościowych. Oczywiście pozostajemy aktywne na Instagramie i Facebooku, na Facebooku pojawi się też wspomniany klubik. W 2024 roku mam nadzieję nieco bardziej rozwinąć profile na Threads lub X (dajcie w ogóle znać, czy korzystacie z tych platform!) i TikToku, chociaż osobiście nie czuję tych platform aż tak dobrze. Chcemy jednak trafić do możliwie szerokiego grona potencjalnych odbiorców! W nadchodzącym roku chciałabym nieco bardziej skupić się za to na kanale na Youtube oraz blogu na naszej stronie internetowej. Plan zakłada, by wrzucać nowe treści na te kanały społecznościowe raz w miesiącu: treść wpisu na blogu oraz filmu na Youtube docelowo ma być taka sama, by dać Wam możliwość zgłębienia danego tematu w preferowanej przez Was formie. Trzymajcie kciuki, żeby udało się ten plan zrealizować 😊
Aha, a jeśli chodzi o samą stronę – nie wiem, czy nie czeka nas jej kolejna przebudowa, a przynajmniej jakieś prace nad elementem sklepowym. Chciałabym bowiem, żeby nasz sklep był jak najbardziej funkcjonalny, a co jakiś czas docierają do mnie głosy o problemach z płatnością albo finalizacją zamówienia. Chciałabym też zacząć aktywniej prowadzić usługę mailingową i budować listę subskrypcyjną, by na bieżąco informować Was o nowościach na naszej stronie albo oferować jakieś ciekawe treści dodatkowe. Nie wiem niestety, czy wystarczy mi na to wszystko czasu.
Słowem zakończenia
I to wszystko na dzisiaj. Bardzo dziękuję, że przeczytaliście ten wpis, że jesteście z nami i wspieracie Yumekę swoją obecnością. Raz jeszcze życzę Wam wszystkim cudownego nowego roku.
Do przeczytania!